Ten przepis wystarczy dla 8-10 osób, jeśli chcesz zjeść mniejszą ilość, po prostu zmniejsz ilość składników o połowę.

Umyj i odsącz ugotowaną ciecierzycę, a następnie wrzuć ją do dużego garnka. Użyj tłuczka do ziemniaków lub po prostu rozgnieć ją rękami na gładką pastę. Wrzuć orzechy włoskie do robota kuchennego, dodaj kolendrę i pietruszkę, zmiksuj na małe kawałki i dodaj je wraz z sezamem (nada to falafelom chrupkość). Pokrój cebulę w kostkę, zmiażdż czosnek i smaż na złoty kolor. Dodaj cebulę i czosnek, zioła, przyprawy i mąkę bezglutenową i dobrze wymieszaj. Jeśli chcesz urozmaicić swój falafel, możesz dodać startą marchewkę lub posiekany szpinak. Po wymieszaniu, jeśli masa wydaje się zbyt rzadka, dodaj trochę mąki.

Uformuj z mieszanki kulki wielkości falafeli rękami i obtocz je w mące, uformuj z nich ładne małe falafele, a następnie oprósz je odrobiną mąki. Gdy wszystkie falafele będą gotowe, umieść je w pojemniku Tupperware, oddzielając je papierem do pieczenia i włóż do zamrażarki na godzinę. Gdy będą częściowo zamrożone, czas smażyć i zamykać falafele. Wlej sporą ilość oliwy z oliwek na patelnię i podgrzewaj, aż zacznie bulgotać. Gdy oliwa będzie ładnie gorąca, delikatnie umieszczaj falafele szpatułką, aby uniknąć rozchlapywania oliwy lub poparzenia rąk. Gdy falafele będą miały ładny kolor z jednej strony, przewróć je. Gdy falafele będą ładnie chrupiące z każdej strony, wyjmij je i umieść na blasze do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. Zakończ w nagrzanym piekarniku przez 10-20 minut w zależności od ich wielkości.

Podawać w tortilli z kleksem hummusu, odrobiną słodkiego sosu chili i chrupiącą sałatą :)